elementor_nieoddamymiasta

sub-icon-1.png
archive

Archive

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam.
sfałszowane raporty badaczy klimatu i stref czystego transportu

Tak kłamią, żeby łupić i zabierać wolność! „Klimatyczne” farmazony na polityczno-biznesowe zlecenie

Uczeni na usługach polityków i lobbystów? Taki obraz wyłania się z dwóch opisanych poniżej spraw dotyczących naukowych badań mających uzasadniać bądź zaprzeczać sensowności wprowadzania drastycznych, niezwykle kosztownych strategii tłumaczonych „walką o klimat”, groźbą „globalnego ocieplenia” i ekologicznej katastrofy naszej planety…

LPG – ekologiczne paliwo, którego nie lubią ideolodzy „Zielonego Ładu”

W wielu krajach europejskich kierowcy pojazdów zasilanych LPG (Liquified Petroleum Gas) mogą korzystać z różnych ulg. Przykładowo, wymogi co do norm Euro są dla nich łagodniejsze niż w stosunku do niewyposażonych w instalację LPG pojazdów benzynowych i diesli. Są też w niektórych przypadkach łagodniej traktowane przez autorów reguł dotyczących „stref czystego transportu” (SCT), jednak zasady te różnią się w zależności od kraju i miasta.

Strefa dyskryminacji kierowców w Krakowie. Wojewoda „umywa ręce”, ale ciąg dalszy nastąpi

Wojewoda Krzysztof Jan Klęczar nie unieważnił uchwały Rady Miasta Krakowa o Strefie Czystego Transportu pomimo ogromnego sprzeciwu społecznego – w tym licznych samorządów – wobec przepisów wprowadzonych przez władze stolicy Małopolski. System dyskryminujący kierowców, których auta zarejestrowane są poza stolicą regionu, prawdopodobnie wejdzie w życie z początkiem przyszłego roku. Wyrażone przez wojewodę oczekiwania „dialogu” ze strony RMK można włożyć między nie-pobożne życzenia. Radni i prezydent Krakowa dali bowiem w ostatnich miesiącach, przy okazji wprowadzania SCT, pokaz wybitnej arogancji. Głos opinii społecznej jest więc jeszcze zbyt mało donośny dla radnych i urzędników? Cóż postaramy się, żeby w niedalekiej przyszłości usłyszeli go nawet najbardziej głusi na potrzeby i żądania mieszkańców.

Władze Krakowa vs. mieszkańcy Małopolski – bezprecedensowy opór wobec strefy czystego absurdu (SCT) w stolicy województwa

Takiego oporu ze strony lokalnych samorządów inspirowanych przez ruchy społeczne jeszcze nie oglądaliśmy. Przeciwko projektom oraz uchwałom o wprowadzeniu „Strefy Czystego Transportu” w stolicy województwa wystąpiły dotychczas władze 20 małopolskich gmin, sejmik wojewódzki, rada powiatu krakowskiego oraz stowarzyszenia samorządowe i małopolski samorząd rolniczy. Zlekceważenie tylu istotnych głosów przez prezydenta Aleksandra Miszalskiego oraz Radę Miasta Krakowa sprawiło, że uwagę wszystkich zainteresowanych tą kwestią skupia teraz spodziewana lada dzień decyzja Wojewody Małopolskiego Krzysztofa Klęczara. Może on w całości bądź w części unieważnić uchwałę RMK albo też zaskarżyć ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Banerowa kampania przeciwko SCT! Zaczynamy od Warszawy i Krakowa

Władze dużych miast pokazały, że traktują konsultacje społeczne związane z ważnymi decyzjami jako formalność, do której nie przywiązują większej wagi. Tak było już w Krakowie i Warszawie. Rady tych miast przegłosowały Strefy Czystego Absurdu, chociaż SCT to bujda na resorach. Są oparte na wybiórczych i naciąganych danych, ale stręczy się je opinii publicznej jako rzekomą konieczność. Politycy i urzędnicy wciskają je na siłę – zasłaniając się wymogami ustawy o elektromobilności, Zielonym Ładem, ekologią, polityką UE… Mówimy temu: „dość!”

Kraków: sprawa SCT w rękach wojewody. Składamy wniosek o unieważnienie!

Radni zagłosowali jak im prezydent miasta oraz szefowie klubów nakazali, a my nie pozostawiamy bez mocnej odpowiedzi skandalicznego faktu wprowadzenia przez samorząd Krakowa „Strefy Czystego Transportu”. Nasi przedstawiciele w ubiegłą środę złożyli w tej sprawie obszerne pismo w Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie.

strefa czystego transportu w krakowie uchwalona

SCT w Krakowie uchwalona na nowo. Pogarda dla mieszkańców sięgnęła zenitu

Do 11 czerwca żyliśmy w niepewności. Radni Krakowa byli kompletnie pogubieni, o czym świadczyło zakończone bez kworum posiedzenie poniedziałkowej komisji, jak też i skandalicznie (i z naruszeniem prawa!) zakomunikowane wyniki ostatnich konsultacji. Ale stało się: SCT w Krakowie została uchwalona. W związku z taką decyzją radnych, wypada przypomnieć kilka faktów.

Strefa czystego absurdu w Krakowie a sprawa polska

Proszowice, Igołomia-Wawrzeńczyce, Koszyce… Kolejne gminy dołączyły w ostatnich dniach do grona samorządów protestujących przeciwko projektowi „Strefy Czystego Transportu” w Krakowie, czyli perfidnej dyskryminacji kierowców, przemycanej pod hasłami ekologii. Ktoś powie: nikt nie słyszał o tych miejscowościach a sprawa jest lokalna. Nic bardziej mylnego! Dotyczy ona bowiem Krakowa, a rozstrzygnięcie, które już niedługo zapadnie w stolicy Małopolski, będzie mieć olbrzymi wpływ na podobne decyzje w kolejnych metropoliach. Niedługo później – także w coraz mniejszych lokalizacjach. Trzeba więc zatrzymać ten walec, zanim rozpędzi się, na dobre dla lobbystów i ekoszaleńców, a na złe – dla nas, zwykłych Polaków.

normy emisji euro

Samochodowa gra w zielone – księżycowe normy, kreatywni producenci i zuchwale „skubani” kierowcy

Testy decydujące o dopuszczeniu – bądź nie – do ruchu miejskiego poszczególnych modeli samochodów oparte są na niemiarodajnych kryteriach. Producenci aut z łatwością zresztą obchodzą oznaczane kolejnymi numerami normy Euro. Gdyby w tej super-kosztownej „zabawie” naprawdę chodziło o ekologię, inwencja i nakłady kierowane byłyby w dużej mierze na ulepszanie starszych, mniej kosztownych samochodów. Zamiast tego, urzędnicy prześcigają się w tworzeniu coraz to surowszych kryteriów. Władze publiczne zaś skwapliwie wcielają je w życie – ku utrapieniu kierowców.

strefa czystego transportu kraków

Władze Krakowa forsują SCT – wyślij swój głos w konsultacjach, korzystając z naszego pisma!​

Zaprezentowano nowy projekt „Strefy Czystego Transportu”, sygnowany przez prezydenta Krakowa Aleksandra Miszalskiego. Niestety, zlekceważono i zignorowano w nim niemal wszystkie głosy mieszkańców z minionego półrocza. Dlatego też w tym kluczowym momencie – przed decyzją radnych – nie możemy milczeć. W ramach kampanii Nie Oddamy Miasta prezentujemy Wam gotowy projekt pisma, które można wysłać jako swój głos w konsultacjach ostatniej szansy.