Nasz komentarz do afery wokół Kraków 5020: „Vox populi…” i tyle w temacie

Kraków 5020

Władze Krakowa, nie po raz pierwszy pokazują, że z głosem ludu liczyć się nie trzeba. A przynajmniej nie ma się co spieszyć. Są bowiem sprawy ważne i ważniejsze oraz mądrzy i mądrzejsi. Tak w skrócie można opisać to, co dzieje się wokół likwidacji spółki Kraków 5020.

Ale po kolei. Mieszkańcy dostrzegając, że spółka stanowi niepotrzebny balast dla i tak już nadszarpniętych finansów miasta, zaproponowali obywatelski projekt uchwały o likwidacji spółki Kraków 5020, a radni miejscy go poparli. Nie obyło się bez perturbacji, odkładania w czasie decyzji, sugestii, że to polityczna zagrywka… Ostatecznie się udało. Ale tylko z pozoru.

W praktyce bowiem wszystko działa jak dotychczas, a zatem i po staremu wydatkowane są publiczne środki. Prezydent Jacek Majchrowski uznał bowiem, że nie będzie się spieszył z wykonaniem uchwały, gdyż uważa ja za niezgodną z prawem i podda ją ocenie wojewody małopolskiego, którego wiąże tu 30-dniowy termin.

Wojewoda Małopolski Łukasz Kmita już zapowiedział, że nakazał prawnikom, by pracowali szczegółowo i bez pośpiechu, aby sprawa nie została potraktowana politycznie. Podobnie zresztą postąpił z uchwałą o tzw. Strefie Czystego Transportu, z tym, że w tym przypadku – mając w ręku liczne argumenty prawne, ustrojowe, ekonomiczne i społeczne, które przedstawili m.in. wolontariusze ruchu „Nie oddamy miasta” – prawnicy głowili się niemal 4 miesiące.

Jest jednak mały szczegół, który rozróżnia te dwie sprawy. SCT jeszcze nie obowiązuje, zaś miejska spółka Kraków 5020 od dłuższego czasu wydatkuje publiczne pieniądze. Dość dodać, że do spółki miasto w samym tylko 2022 roku przekazało 52 mln zł. I dzieje się to w czasie, gdy władze miasta mówią mieszkańcom, że komunikacja miejska musi być droższa, że za parkowanie w strefie trzeba będzie więcej zapłacić, a strefę parkowania kolejny raz poszerzyć…

W czym tkwi tajemnica istnienia spółki? Sporą część jej działalności stanowi zarządzanie Centrum Kongresowym ICE. Gdyby likwidacja stała się faktem, część zatrudnionych (a w sumie jest to ponad 150 osób) zapewne wróciłaby do Krakowskiego Biura Festiwalowego. I tu być może się sprawa nieco rozjaśnia, bo… z niższymi pensjami – średnio nawet 3 tys. zł. Tak przynajmniej szacują przeciwnicy istnienia spółki, mówiąc w kontekście spółki o urządzeniu prywatnego folwarku.

Ale wróćmy jeszcze do kwestii SCT. Zastanawia dlaczego prezydent nie bronił mieszkańców przed tym bolesnym dla nich rozwiązaniem równie zdecydowanie, jak czyni to w przypadku spółki Kraków 5020. Czyżby nie dostrzegał oczywistych ułomności prawnych i społecznych, które powstają w wyniku nakładanych ograniczeń? W odpowiedzi na coraz liczniejszą krytykę mieszkańców kierowaną wobec pseudoekologicznej „strefy” zafundowano nam… kampanię promocyjną SCT. A może ktoś powinien zapytać, ile kosztuje mieszkańców przekonywanie ich, że zakazywanie im jazdy autami jest dla nich dobre?

Marcin Austyn

Twoje auto nie wjedzie do „strefy”?
Nowe przepisy uderzą w Ciebie, Twoich bliskich lub firmę?

Napisz do nas – pomagamy osobom poszkodowanym szkodliwymi przepisami:

Wesprzyj naszą działalność

Ruch Społeczny „Nie Oddamy Miasta” chce normalności, sprzeciwia się łamaniu praw obywatelskich, niszczeniu wolności działalności gospodarczej i rozpadowi więzi społecznych.

Nasza działalność jest możliwa tylko dzięki darczyńcom.

Każdy datek wpłacany na rzecz Ruchu przeznaczamy na: 

  • kampanię informacyjną w przestrzeni internetowej, ujawniającą faktyczne regulacje i drastyczne skutki ich wprowadzenia w zakresie tzw. stref czystego transportu; 
  • wydruk i kolportaż wśród mieszkańców największych polskich miast ulotek informujących o zagrożeniach wynikających z tzw. stref czystego transportu;
  • działania edukujące i mobilizujące opinię publiczną (spotkania, konferencje, raporty, artykuły i nagrania wideo) na rzecz obrony podstawowych wolności i praw obywatelskich, szczególnie wobec zagrożeń wynikających z realizacji Agendy 2030 i implementacji zasad „zrównoważonego rozwoju”.

Wypełnij formularz:

Zapraszamy na fanpage akcji:

Koordynator kampanii Nie Oddamy Miasta: